Lato to okres urlopów. Zapracowani i zmęczeni czekamy na nie z utęsknieniem, jednak, czy potrafimy w pełni korzystać z dobrodziejstw wolnego czasu? Miło spędzamy chwile wytchnienia i czerpiemy z nich jak najwięcej, odnawiając siły fizyczne, czy też myślą pozostajemy w pracy, zamartwiając się obowiązkami?
Wbrew pozorom, nie ma znaczenia kierunek, w którym udamy się na wakacje. Tak samo możemy bowiem zrelaksować się na Rodos, w Paryżu, Alpach czy w Ciechocinku! Co więcej, nie komfort hotelu, w którym się zatrzymujemy jest istotny. Ważne jest przede wszystkim nasze nastawienie! Postaramy się więc udowodnić, że jesteśmy w stanie tak samo wypocząć na egzotycznej plaży, w ogródku działkowym, a nawet… we własnym domu.
Z różnych przyczyn decydujesz się nie wyjeżdżać na urlop, a spędzić go u siebie? Naprawdę nie masz powodu do zmartwień. Nawet najpiękniejsza okolica nie uratuje Cię bowiem od zawodowych rozterek, jeśli do walizki spakujesz służbowy komputer, a włączony telefon położysz na piasku obok leżaka. Być może to zaskakujące, ale odpoczynek to w naszych czasach niełatwe zadanie. Żyjemy szybko, pod presją i w chronicznym stresie. Obowiązki związane z wykonywanym przez nas zawodem nierzadko przyjmują znamiona priorytetów – stają się nadrzędne wobec pozostałych życiowych aktywności. Okazuje się, że umiejętności relaksowania nie posiada każdy i trzeba się jej po prostu… nauczyć!
Jak więc zacząć? Jeśli wybrałeś urlop we własnym domu, przede wszystkim zastanów się, na co w ostatnim okresie nie mogłeś znaleźć czasu, właśnie ze względu na pracę, a potem zwyczajnie zacznij to robić. Jak jednak ustrzec się przed myśleniem o zawodowych obowiązkach?
Przede wszystkim wyłącz służbowego laptopa! Umieść go w przeznaczonej do tego torbie, a całość schowaj pod biurkiem i nie wyjmuj, aż do ostatniego dnia odpoczynku. Jeśli potrzebujesz komputera (nie oszukujmy się, że w tych czasach można go nie potrzebować), sięgnij po ten prywatny. W sytuacji, gdy korzystasz tylko z jednego urządzenia zarówno w celach zawodowych, jak i prywatnych – pozamykaj wszystkie programy i pliki, które kojarzą Ci się z pracą. Mowa o koncie mailowym, folderach z dokumentami, grupie na Facebook’u i tym podobnych.
Podobnie zrób z służbowym telefonem. Masz pełne prawo go wyłączyć. Urlop to urlop! Korzystaj z wolnego czasu we własnych celach, nie w celach firmowych.
Spotkaj się ze znajomymi spoza środowiska pracy. Być może kilkakrotnie wymigałeś się już ze spotkania klasowego po latach. Zaniedbałeś kontakty z kuzynostwem? A może wciąż miło wspominasz dawno niewidzianą koleżankę ze studiów? Urlop to doskonały moment, aby odkurzyć zapomniane i zaniedbane relacje i wyrwać się z kręgu osób, wśród których przebywasz na co dzień.
Postaraj się zwiększyć swoją aktywność fizyczną. Półgodzinny spacer lub bieganie urozmaici Twój plan dnia. Możesz także spróbować popularnych programów treningowych dostępnych w Internecie.
Wreszcie, zrelaksuj się przy dobrej książce, ambitnym filmie, ulubionej muzyce… To wszystko pozwoli Ci odzyskać siły na… powrót do pracy!